Dosyć częstą sytuacją, wcześniej lub później przydarzającą się posiadaczom aut, jest znalezienie wycieku pod swoim samochodem. Z pewnością wzbudzi to nasz niepokój – i słusznie, gdyż ubytki oleju, płynu hamulcowego czy chłodniczego mogą być zabójcze dla silnika lub groźne dla naszego bezpieczeństwa podczas jazdy.

Od czego zacząć?

Pierwszym krokiem, jaki warto podjąć, jest upewnienie się, że wyciek pochodzi z naszego auta. W tym celu warto zajrzeć pod maskę, z latarką w ręku i sprawdzić, czy nie widać jakichś świeżych miejsc wskazujących na wyciek. Jeśli wszystko wygląda na suche, możemy przeprowadzić wyszukiwanie wycieków samochodowych, np. na noc podłożyć pod samochód gazety lub karton i rano uważnie się im przyjrzeć. Jakiekolwiek plamy jednoznacznie powinny skierować nas ku wizycie u mechanika.

Jest wyciek, co dalej?

Jeśli wyszukiwanie wycieków samochodowych przez mechanika potwierdzi, że faktycznie mamy problem, mechanik powinien rozpocząć pracę od zlokalizowania wycieku. Jest to bardzo istotne, gdyż w przeciwnym razie podejmowałby działania niejako „na oślep”. Czasem wystarczy zostawienie samochodu i obserwacja, innym razem niezbędna jest krótka przejażdżka i późniejsza obserwacja, jak zachowują się rozgrzane płyny. Bardzo często okazuje się, że mamy do czynienia z jakąś niegroźną usterką, jak np. wyciekiem spod pokrywy zaworowej, co jest łatwe i tanie w naprawie. Możemy jednak mieć rozszczelnioną skrzynię biegów albo uszkodzoną uszczelkę pod głowicą, co już tanie niestety nie będzie.